Naszyjnik dla mamy

Już za kilka dni Dzień Mamy, więc przedszkolaki dokładają wszelkich sił, żeby się przygotować do uroczystości. Codziennie powtarzają tańce, uczą się wierszyków i piosenki, a dzisiaj postanowiły zrobić prezenty dla mam. 

W tym roku zrobiliśmy dla mam naszyjniki. Przygotowania trwały już od rana. Najpierw trzeba było zrobić masę porcelanową. Do jej wykonania potrzebowaliśmy kleju, skrobi ziemniaczanej, oliwki dla niemowląt i cytryny. 

Kiedy masa była już gotowa przedszkolaki zabrały się za jej rozwałkowywanie, a następnie wykrawanie kwiatków za pomocą foremek. Na koniec trzeba było jeszcze wyciąć słomką dziurkę do nawlekania, a później odłożyć prace w suche miejsce i zaczekać, aż masa stwardnieje. 

Następnego dnia mogliśmy nawlec zawieszki na sznurki i... wisiorki gotowe:) Ciekawe czy spodobają się mamom...?

Czytaj dalej »

Aparat fotograficzny w rękach dziecka

Fotografia to wspaniałe hobby, którym można podzielić się z dziećmi. Czasem wystarczy zostawić aparat w zasięgu dziecięcych raczek - jak to miało miejsce w naszej sali - i już możemy podziwiać efekty pracy małych fotografów ;) A przy okazji można się przekonać, że przedszkolaki doskonale wiedzą co i gdzie należy nacisnąć, żeby urządzenie zadziałało :) 

Brawo dla małych artystów :) 

Czytaj dalej »

W kolorach łąka majowa

Dzisiaj przed śniadaniem dzieci zrobiły dużo kuleczek z żółtej bibuły marszczonej. Po śniadaniu powstały z niej środki  stokrotek, które "wyrosły" na dzisiejszych pracach plastycznych.

Zanim dzieci zabrały się za naklejanie stokrotek musiały najpierw narysować źdźbła trawy. Użyły do tego kredek w kilku odcieniach zielonego, żółtego i brązowego koloru.  

Na majową łąkę przyleciały pszczółki, które dzieci zrobiły odbijając odcisk palca zanurzonego w żółtej farbie. Na ostateczny efekt musimy jednak zaczekać do wyschnięcia prac :)

Czytaj dalej »

Wybuchający wulkan - eksperyment

Wczoraj dzieci poprosiły, żebyśmy przeprowadzili eksperyment z wybuchającym wulkanem, zrobiony przez nas dawno temu. Ponieważ nie mieliśmy potrzebnych składników, umówiliśmy się, że wykonamy go następnego dnia. Dzisiaj Tymek wchodząc do sali przypomniał, że "już jest jutro i będziemy robić wulkan" - to miło, że dzieci pamiętają o naszych umowach :) 

Po śniadaniu przygotowaliśmy wszystkie potrzebne składniki, ustawiliśmy "duży stół" i przystąpiliśmy do działania. 

Co jest potrzebne?

1. soda oczyszczona,
2. ocet,
3. woda,
4. wysoka szklanka (my owinęliśmy ją papierem, żeby bardziej przypominała wulkan),
5. barwnik spożywczy (nie jest konieczny, ale jego dodanie zwiększa efekt wizualny).

Co robimy?

1. Przygotowujemy potrzebne składniki. Owijamy szklankę papierem. Zabezpieczamy stolik przed pobrudzeniem (tylko jeśli używamy barwnika).
2. Do szklanki wlewamy kilka łyżek wody i ewentualnie zabarwiamy ją.
3. Wsypujemy kilka łyżeczek sody oczyszczonej...
4. Dodajemy kilka łyżeczek octu...
5. Obserwujemy erupcję "wulkanu" :)
6. Zabawę można powtórzyć kilka razy dosypując sody i dolewając octu  .

Dlaczego tak się dzieje?

W wyniku reakcji sody oczyszczonej (zasady) z octem (kwasem) powstaje piana - bąble napełnione dwutlenkiem węgla (gazem).

Czytaj dalej »

Wodni odkrywcy wyruszają nad staw

W poniedziałek wybraliśmy się nad staw, żeby pobrać kolejną próbkę do badania fauny zamieszkującej ten zbiornik wodny. Wyposażeni w sprzęt dostarczony z Centrum Nauki Kopernik, ochoczo wyruszyliśmy na poszukiwanie odpowiedniego miejsca, w którym moglibyśmy bezpiecznie przystąpić do działania. Aby mieć ciekawszy materiał do obserwacji poprosiliśmy o pomoc spotkanego nad stawem wędkarza. 

Po powrocie do przedszkola baczniej przyjrzeliśmy się efektom naszych poszukiwań. I chociaż początkowo wydawało się nam, że w kuwecie nie ma żywych organizmów, to już po chwili zauważyliśmy poruszające się "robaczki", a wśród nich m.in. wodopojkę (czyli czerwonego pajęczaka), 2 ośliczki (zaliczane do skorupiaków), 3 skąposzczety i kilkadziesiąt mikroskopijnych, ale bardzo ruchliwych owadów i larw owadów. Wyniki naszych obserwacji przesłaliśmy do Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie, gdzie ich opracowaniem zajmuje się dr Lech Kotwicki. 

I tym sposobem "Misie", chociaż małe, to już dołączyły do grona naukowców prowadzących bardzo poważne badania naukowe :)

Czytaj dalej »

Taniec kolorów, czyli eksperyment z mieszaniem barw

Dzisiaj z przedszkolakami sprawdziliśmy jak powstają kolory. 

Do wykonania naszego eksperymentu potrzebowaliśmy:

• papierowe ręczniki,
• wodę,
• barwnik spożywczy,
• szklaneczki.

Po włożeniu papierowych ręczników do szklaneczek z zabarwioną wodą pozostało nam tylko czekać na wyniki naszych działań. Tymek od razu zauważył, że powstał znak McDonald's :) Trudno było się z nim nie zgodzić, ale prawdziwe efekty były widoczne już po chwili - zrolowany ręcznik zaczynał coraz bardziej nasiąkać wodą....

... aż wreszcie kolory zaczęły się łączyć.

Na zakończenie dzieci spróbowały narysować efekt naszego eksperymentu.

Po kilku godzinach efekt mieszania barw jest jeszcze bardziej widoczny - powstała piękna tęcza :) "Misie" zauważyły, że z połączenia koloru niebieskiego z żółtym powstał zielony, a z połączenia czerwonego z żółtym - pomarańczowy.

Niektóre przedszkolaki zapowiedziały, że zrobią taki eksperyment w domu. Warto wiedzieć, że zamiast barwników spożywczych do zabarwienia wody można użyć zwykłej bibuły marszczonej, którą wkładamy na chwilę do wody aż "puści" barwnik. Miłej zabawy :)

Czytaj dalej »

Kolorowe motyle

Czytaj dalej »