Wczoraj dzieci poprosiły, żebyśmy przeprowadzili eksperyment z wybuchającym wulkanem, zrobiony przez nas dawno temu. Ponieważ nie mieliśmy potrzebnych składników, umówiliśmy się, że wykonamy go następnego dnia. Dzisiaj Tymek wchodząc do sali przypomniał, że "już jest jutro i będziemy robić wulkan" - to miło, że dzieci pamiętają o naszych umowach :)
Po śniadaniu przygotowaliśmy wszystkie potrzebne składniki, ustawiliśmy "duży stół" i przystąpiliśmy do działania.
Co jest potrzebne?
- soda oczyszczona,
- ocet,
- woda,
- wysoka szklanka (my owinęliśmy ją papierem, żeby bardziej przypominała wulkan),
- barwnik spożywczy (nie jest konieczny, ale jego dodanie zwiększa efekt wizualny).
- Przygotowujemy potrzebne składniki. Owijamy szklankę papierem. Zabezpieczamy stolik przed pobrudzeniem (tylko jeśli używamy barwnika).
- Do szklanki wlewamy kilka łyżek wody i ewentualnie zabarwiamy ją.
- Wsypujemy kilka łyżeczek sody oczyszczonej...
- Dodajemy kilka łyżeczek octu...
- Obserwujemy erupcję "wulkanu" :)
- Zabawę można powtórzyć kilka razy dosypując sody i dolewając octu .
Dlaczego tak się dzieje?
W wyniku reakcji sody oczyszczonej (zasady) z octem (kwasem) powstaje piana - bąble napełnione dwutlenkiem węgla (gazem).
Tymek nie mógł doczekać się tego doświadczenia. Zasypiał i budził się z myślą o wulkanie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za pomysły i naukę!!
Ten eksperyment tak zapadł dzieciom w pamięć, że będziemy musieli go powtórzyć jeszcze niejeden raz ;) Ale ta radość, ten entuzjazm, ta ciekawość świata są tego warte!
OdpowiedzUsuń