Pogoda sprzyja wychodzeniu do ogrodu, więc postanowiliśmy dzisiaj spędzić czas nieco inaczej. Zabraliśmy ze sobą słomki do napojów, plastikowe foremki do wykrawania ciastek i płyn do robienia baniek mydlanych zrobiony z wody, płynu do mycia naczyń i cukru pudru (czyli ze zwykłych "kuchennych" składników). Postanowiliśmy sprawdzić, czy bańki mydlane można robić innymi sposobami, niż tylko korzystając ze specjalnych urządzeń kupowanych w sklepach . Okazało się, że za pomocą słomki do napojów można robić małe bańki, ale najładniej wychodziły nam te robione za pomocą foremek - były duże, błyszczące i mieniły się tęczowymi kolorami. Dla dzieciaków wielką frajdą było nie tylko puszczanie baniek, ale także ich łapanie :)
Dmuchanie w słomkę czy foremkę było nie tylko świetną zabawą - to doskonałe ćwiczenie oddechowe, które:
- poszerzają pojemność płuc,
- regulują u dzieci siłę oddechu ,
- wspomagają wyrobienie prawidłowego toru oddechowego - przeponowego,
- pomagają dzieciom odróżnić fazy wdechu i wydechu,
- wyrabiają umiejętności szybkiego, pełnego wdechu i wydłużonej fazy wydechowej,
- wspomagają dostosowanie długości wydechu do czasu trwania wypowiedzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz